single

Biznes online odpowiedzią na pandemię

Wiele mówi się o ucieczce firm do internetu i pracownikach pozostających w domu, realizujących pracę zdalną. Czy każda firma ma możliwość ucieczki do internetu i realizacji swojego dotychczasowego biznesu w sieci? O tym i o kosztach przejścia do sieci internetowej opowie mój dzisiejszy gość Marcin Kowal z Design Cart. Oczywiście nasze spotkanie odbywa się online.

Tym którzy firmy Design Cart nie znają podpowiem, że jest to polska firma działająca w wąskim segmencie technologii jakim jest e-commerce. Realizacje studia Design Cart to głównie specjalistyczne platformy handlowe lub zaawansowane konfiguratory produktów.

Czy w Waszej firmie zauważyliście efekt masowego przechodzenia firm do internetu?

Tak, rok 2020 był szczególnym rokiem, ilość zapytań względem poprzedniego roku wyniosła około 300%. To obrazuje skalę migracji. Oczywiście same zapytania to nie wszystko. Ilość zamówień względem poprzedniego roku wzrosła o blisko 90%. Wnioski z tego są takie, że firmy bardziej interesowały się przejściem do sieci niż podejmowały realne kroki by w sieci internetowej się znaleźć. Na pewno wzrosła świadomość obecności w internecie i możliwości jakie ta obecność niesie ze sobą.

Jakie głównie firmy migrują do internetu w ostatnim roku?

W poprzednim roku najwięcej nowych realizacji dotyczyło sklepów internetowych odzieżowych. O tym się nie mówi ale to właśnie takie sklepy jak odzieżowe pomimo otwartości w realu były jedną z gałęzi które najmocniej ucierpiały. Odzież to produkt drugiej potrzeby i klienci odkładali uzupełnienie swej garderoby na bardziej bezpieczne czasy. Większość z tych realizacji nastawia się na działanie regionalne poprzez social media, a więc to typowe działania mające na celu zachowanie ciągłości sprzedaży.

Kolejną ciekawą gałęzią handlu, którą obsługiwaliśmy to branża spożywcza. Pandemia, w tej branży również sporo namieszała. Zauważyliśmy spore zainteresowanie tworzeniem sklepów internetowych z produktami spożywczymi oraz gotowymi daniami. Sklepy internetowe tego typu również działają lokalnie. Klienci z danego miasta dokonują zamówień w sklepie internetowym i w ten sam dzień mają dostarczone produkty. Podobnie jak w przypadku sklepów internetowych odzieżowych promocja odbywa się głównie w socjal mediach .

Jakie branże najbardziej korzystają z obecności w sieci podczas pandemii?

Nie ma podziału na branże firm, które korzystają z obecności w sieci podczas pandemii, ponieważ wszystkie na tym w jakiś sposób korzystają. Sytuacja panująca w Polsce i na świecie uderza praktycznie w każdą branżę. Obecność w sieci internetowej to uderzenie może łagodzić lub niwelować. Jeżeli chodzi o niwelowanie skutków pandemii to dobrym przykładem są tradycyjne sklepy internetowe. Jeżeli chodzi o łagodzenie skutków pandemii to świetnym przykładem są co raz częściej powstające sklepy internetowe dla gastronomi dające możliwość zamawiania

Czy w 2021 roku dalej opłaca się przenieś firmę do sieci?

Oczywiście. Zawsze będzie opłacało się firmie być obecnym w sieci. Nie ważne czy planujesz założyć zwykłą stronę internetową firmową czy sklep internetowy. Każdego roku w sieci przybywa co raz to więcej aktywnych użytkowników oraz użytkowników robiących regularnie zakupy. Prawda jest taka że w przypadku sklepu internetowego łatwiej i taniej jest spróbować swych sił w sieci internetowej niż w realu, łatwiej też odnieść sukces. Ten trend raczej w najbliższych latach nie zmieni się.

Jak pandemia wpłynie na biznes internetowy w przyszłości?

Na pewno rozwojowo. Nareszcie branża spożywcza będzie bardziej obecna w sieci i nie chodzi tu o produkty bardziej trwałe ale o wszystkie. Co raz więcej tworzy się sklepów internetowych gdzie możemy kupić takie produkty jak warzywa czy mięso. Wyobraźcie sobie zakupy przed świętami, gdzie wykonujecie je wieczorem gdy macie czas, a na drugi dzień kurier przywozi wam komplet zakupów łącznie z tymi wymagającymi chłodni. Ten czas już się zbliża.

Przyznam że wizja robienia kompletnych zakupów spożywczych jest niezwykle interesująca, a zarazem dość futurystyczna. Dziękuję za rozmowę.

​Artykuł partnera